Rozdział 86 Bądź moim towarzyszem
Chociaż Norah piła, nie czuła efektów alkoholu. Opuściła wzrok i zapytała: „Gdzie jest Phillip? Dlaczego nie był z tobą?”
„Susanna go zawołała” – odpowiedział Sean od niechcenia, a w jego oddechu unosił się silny zapach alkoholu, co było nieco odurzające.
„O czym chciał pan przed chwilą opowiedzieć, panie Scott?” – zapytała Norah, bawiąc się palcami i patrząc przez okno, jakby rozmowa jej nie dotyczyła.