Rozdział 2042
„Ty... Kim ty jesteś... Kim ty jesteś?!” Oczy Sophie były szeroko otwarte z szoku, gdy dziko machała rękami w powietrzu, a jej paznokcie drapały dwie głębokie rysy na jasnej, przystojnej twarzy Christophera.
„Nie jesteś moim synem... Mój syn, Christopher, nigdy nie byłby tak okrutny! Nigdy nie byłby tak okrutny!”
Christopher uklęknął na jedno kolano, z twarzą spokojną i zdecydowaną, patrząc, jak jego matka popada w szaleństwo.