Rozdział 140 Najlepszy przyjaciel (6)
Stoi w kratach balkonowych, wpatrując się w otchłań, ubrana tylko w ogromny T-shirt, Millie Johnson. Na zewnątrz apartamentu znajduje się nowoczesny port, spokojna, piękna plaża, kąpiąca się w zapierających dech w piersiach pomarańczowych promieniach wschodu słońca i wśród najbardziej niesamowitych pięknych widoków, jakie każdy może zobaczyć. Wstaje wcześnie, tak jak poprzedniego ranka przed tym, po nocnych zapadach w amnezję.
Kilka innych osób również wstaje wcześnie, by podziwiać i robić zdjęcia pięknego wschodu słońca. Ale Millie nie zauważa tego wszystkiego lub, ściślej rzecz biorąc, udaje, że nie zauważa, jej umysł odpłynął w marzycielskim, życzeniowym stanie. Bierze głębokie oddechy, mając nadzieję, że duszące uczucie ustąpi, ale to również nie pomaga.
Minęły dwa miesiące odkąd opuściła rodzinne miasto i poleciała do miasta Dodoma, aby rozpocząć studia uniwersyteckie. Chciałaby mieć uniwersytet bliżej domu, ale to była najlepsza instytucja medialna w całym regionie, a ona była zdeterminowana, aby stać się niezrozumiałą postacią w karierze dziennikarskiej. Nie tęskni za domem, ale jedna konkretna myśl ją tam łączy, James.