Rozdział 142 Najlepszy przyjaciel (8)
Dopiero teraz poczuł się winny i pomyślał, że może gdyby dołączył do niej na kampusie, wszystko potoczyłoby się inaczej. Ale mimo wszystko był dumny z drogi, którą obrał i miał nadzieję, że jego najlepszy przyjaciel pewnego dnia się opamięta i go zrozumie.
Stojąc w tym samym miejscu, w którym szczęśliwie krążyli podczas pierwszego roku przyjaźni, chichocząc, wspomnienie tego i innych szczęśliwych chwil spędzonych razem przemknęło przez umysł Jamesa. Poczuł jeszcze większe poczucie winy i, ocierając łzy, odwrócił się i powoli powlókł stopy w kierunku, z którego właśnie przyszedł.
Gdy jego serce rozdzierało kolejne poczucie winy, wyciągnął telefon, przypominając sobie coś, czym się z nią nie podzielił i przełykając ego, które ostatnio rozwinęli, że nikt nie chce być pierwszy, który sprawdza drugiego, wysłał jej wiadomość, a nawet dodał kochającą emotkę serca.