Rozdział 98 Tak, kochanie, mamusia idzie już spać
(punkt widzenia Cullena)
„ Zawsze taka jesteś” – powiedziała. Westchnęłam do niej.
Gdyby tylko wiedziała, przez co przechodzę. Ale potem pozostała cicho. Usiadłem z powrotem obok niej i czesałem palcami jej włosy, aż zasnęła.