Rozdział 605
Zatrzymałem się na chwilę, niepewny, ile jej powiedzieć. Ale szybkie spojrzenie Enzo sprawiło, że pomyślałem,
chociaż najlepiej byłoby powiedzieć im prawdę w końcu, może teraz nie był najlepszy moment. Miałem dość mówienia o tym, a jeszcze bardziej byłem zmęczony martwieniem moich rodziców.
„Dała mi tylko jakieś mikstury i talizmany, żeby zapewnić bezpieczeństwo mnie i dziecku, na wszelki wypadek” – powiedziałam niejasno, nie chcąc wzbudzać podejrzeń.