Rozdział 720
Nina
„Wiedziałem, że wrócisz po swojego małego przyjaciela.”
Zimne, ostre groty włóczni wbite w nasze plecy nie były niczym w porównaniu z ukąszeniem słów Mili. Boże, w tamtej chwili poczułem się jak głupie dziecko. Weszliśmy prosto w pułapkę. Dość oczywistą. Jak głupi byliśmy, myśląc, że tak łatwo będzie wejść prosto do pałacu Mili, nie napotykając ani jednego strażnika?