Rozdział 818
Pokręciłam głową, odwróciłam się bez słowa i wybiegłam z przymierzalni. Zrobiłam dwa kroki przez korytarz do przymierzalni Jessiki i zapukałam do drzwi, składając ręce na piersi.
„Jess? Ty tam?”
W przymierzalni rozległ się stłumiony odgłos, po którym nastąpiły odgłosy czyjegoś szelestowania. W końcu drzwi uchyliły się, ukazując jedno zdezorientowane, niebieskie oko wyzierające na mnie.