Rozdział 945 Bardzo mi się podoba
Justin pogłaskał Sophię po włosach dłonią, pochylił się, by pocałować czubek jej włosów i nakazał Maxowi, żeby jechał szybciej.
Max uważał, że zrobił wszystko, co mógł, biorąc pod uwagę panujące wówczas warunki drogowe w mieście.
Oczywiście, wykonując polecenia szefa, nie mógł się usprawiedliwiać i mógł jedynie wykorzystać umiejętności jazdy, których nabył przez całe życie, aby lawirować między pojazdami.