Rozdział 56 Seksowna współlokatorka - Symfonia miłości z punktu widzenia Hery Lightwood
Powinnam czuć się zawstydzona, będąc teraz w pobliżu Jace'a. Widział mnie w najgorszym momencie i chociaż było to do bani, poradził sobie z tym tak profesjonalnie, że ledwie poświęciłam temu chwilę uwagi. I miał rację. Kiedy zaczęłam brać leki, wszystko szybko się wyjaśniło i teraz byłam jak nowa.
Jace był tak słodki i uważny przez cały tydzień, że prawie nie chciałam zniszczyć jego złudzeń, że wciąż nie czuję się najlepiej. Nie rozmawialiśmy o tym, co było dla mnie w porządku. Nie sądziłam, że istnieje jakiś nieskrępowany sposób, żeby powiedzieć: „Moja wagina jest już w pełni zdrowa”. Więc najlepiej było w ogóle nic nie mówić.
Każdego wieczoru jedliśmy razem kolację, każdy z nas gotował na zmianę, a on sprzątał kuchnię, podczas gdy ja wyprowadzałam psa. Wpadliśmy w łatwy rytm, oglądając razem telewizję wieczorem aż do pory snu, kiedy to przytuliliśmy się i rozeszliśmy się w swoje strony.