Rozdział 63 Jej harem - Seks na plaży
Punkt widzenia Morgana
„Więc stał tam Stephano, czekając na mnie w cieniu szerokolistnej palmy, z rękami niedbale wciśniętymi w tylne kieszenie luźnych szortów. Wiatr rozwiewa mu włosy, sprawiając, że spadają mu na oczy. Wydaje się, że mu to nie przeszkadza, gdy patrzy w dół wzgórza na błękitną wodę poniżej. Myślę, że jest najsłodszym spośród moich innych pięknych adoratorów.
„Wiem, że większość ludzi mogłaby nazwać mnie „poszukiwaczem uwagi”