Rozdział 320
Diana
Nie odzywają się – po prostu z cichym szacunkiem podnoszą go i znikają za drzwiami.
Ktoś szybko czyści podłogę. Krew znika, ale gęsty metaliczny zapach wciąż unosi się w powietrzu jak wspomnienie, którego nie możemy się pozbyć.
Diana
Nie odzywają się – po prostu z cichym szacunkiem podnoszą go i znikają za drzwiami.
Ktoś szybko czyści podłogę. Krew znika, ale gęsty metaliczny zapach wciąż unosi się w powietrzu jak wspomnienie, którego nie możemy się pozbyć.