Rozdział 389
Diana
Wiedźma uparcie zaciska usta, ale Dominicus znów rusza w stronę wiadra. Krzyczy, zanim on nawet go dotknie.
„Kiedy zaatakowaliśmy stado Castellanos tyle lat temu”, wykrztusiła, „Chodziło o zniszczenie runy i zabicie Kapłana. Mieliśmy też zabić ciebie”, spojrzała mi prosto w oczy, „skoro byłaś następną Kapłanką. Ale Matriarcha zmieniła zdanie w ostatniej chwili. Chciała, żeby oboje dzieci wróciło żywe”.