Rozdział 1045 Nikt nie uniknie kary
Fabian westchnął, rozmyślając, że człowiek z czasem się zmieni. Być może Declan został zaślepiony przez swoją chciwość, a może po prostu przeoczył prawdziwą naturę Declana.
Z uroczystym wyrazem twarzy Fabian spokojnie stwierdził: „Naprawdę myślisz, że przyszedłem nieprzygotowany? Sprawdź swoje akcje”.
Zadowolony uśmiech Declana natychmiast zgasł. Odwrócił się do krewnych, którzy tylko spojrzeli na niego zdezorientowani. Declan szybko wyjął telefon, aby wykonać połączenie, ale powitała go tylko cisza.