Rozdział 1268 Rozgniewanie Wrays
W klubie znów rozległy się pogawędki, ale Lynette nie mogła udawać, że nic się nie stało. Słowa jej starej znajomej poruszyły czuły punkt.
Marie zawsze była taką flirciarą! Jak ona śmie, mając tyle dzieci, wciąż bezwstydnie rzucać się na innych?
Im więcej Lynette o tym myślała, tym bardziej się wściekała. Rozpaczliwie pragnęła, aby rodzina Whitmanów całkowicie się rozpadła.