Rozdział 1487 Upadek Wrayów
O tym, że Kenton był naprawdę złowrogi, stało się szczególnie jasne, gdy jego wzrok stał się zimny i skupił się na Yvette.
Yvette została wypchnięta przed Kentona. Mimowolnie zadrżała na widok jego groteskowej miny. „P-panie Wray, proszę mnie posłuchać. Te wahania na giełdzie były całkowicie przypadkowe.
„Informacje, które podałem, były prawdziwe, ale nie wiem, dlaczego tak się stało. Proszę, daj mi jeszcze jedną szansę, żebym mógł to naprawić!”