Rozdział 767 Siła wielkiego kraju
Phil dyscyplinował dzieci, ale jednocześnie je rozpieszczał. Karmił je wszystkim, co chciały jeść.
To, co powiedział Wolf, rozbawiło bohaterskie duchy. Stali w szeregu pod słońcem. Chociaż ludzie ich nie widzieli, nadal podnosili ręce w geście pozdrowienia dla ludzi, którzy ich uratowali.
Słońce świeciło nad nimi, rzucając na nie ciepły blask.