Rozdział 407
Punkt widzenia Carol
„Dziecko jest w porządku, panno Carol” – usłyszała nowy głos z drugiego końca pokoju.
Mężczyzna w długim białym płaszczu przeszedł przez pokój i ruszył w moją stronę; był starszym dżentelmenem o miłej twarzy i ciepłych brązowych oczach. Miał uśmiech na ustach i mocno trzymał w dłoniach schowek.