Rozdział 453
Chciałem wierzyć, że w Raelyn wciąż jest dobro. Że ciemność nie przejęła nad nią kontroli. Złapałem ją za ramię i spojrzałem jej w oczy; nie byłem pewien, czy moje moce na nią zadziałają, ale musiałem spróbować. Skierowałem się w jej stronę i kiedy znalazłem połączenie, zdałem sobie sprawę, że było słabe, ale było. Było wystarczająco silne, abym mógł przynajmniej zajrzeć w jej przeszłość; nie mogłem jej kontrolować tak, jak mogłem kontrolować innych, ale mogłem zajrzeć w jej umysł i znaleźć tę małą cząstkę nadziei.
Wkrótce oboje przenieśliśmy się z powrotem do czasu, który był pamiętny dla Raelyn . To był dzień, w którym wydostała się z lochu i biegała po terenie dworu. Była tylko małą dziewczynką; wyglądała jak ja w tym wieku, tylko dużo szczuplejsza i miała wyraźne siniaki na ramionach i bokach ciała. Łachmany, które nosiła, praktycznie spadały jej z ciała, a jej włosy były skołtunione i nieuczesane. Moje serce pękło z jej powodu; Widziałem ciemne wiry wokół niej, zbierające się u jej stóp i wirujące wokół jej ciała. Nie były tak ciemne jak teraz, ale wyraźnie tam były i stawały się silniejsze z każdą chwilą.
Widziałem ciemne smugi w jej oczach, jakby były częścią jej osobowości.