Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 218

Niechciane dziecko

Genevieve nie wiedziała, jak długo była nieprzytomna. Kiedy odzyskała przytomność, leżała na oddziale szpitalnym, ubrana w koszulę pacjenta. Promienie słońca wpadały przez okna i lekko ogrzewały oddział. Próbowała podnieść się na łóżku i nalała sobie szklankę wody z dzbanka na pobliskim stole. Właśnie wtedy ktoś otworzył drzwi. Wszedł Steven. Kiedy zobaczył, że Genevieve jest obudzona, lekko zamarł ze zdziwienia. Szybko się otrząsnął i pobiegł jej pomóc. „W porządku. Czuję się znacznie lepiej po dobrym śnie”. Genevieve odrzuciła jego pomoc z uśmiechem. Podniosła szklany dzbanek i nalała sobie filiżankę ciepłej wody. Spojrzenie Stevena przesunęło się po twarzy Genevieve, gdy powoli popijała wodę. Z ulgą zauważył, że jej policzki odzyskały kolor, a spojrzenie stało się bardziej skupione. Steven dowiedział się o poronieniu Genevieve spowodowanym stresem dopiero od Armanda, gdy wysłał ciało Patricka na kremację. Obawiał się, że znów spróbuje odebrać sobie życie z powodu śmierci Patricka. Gardło Genevieve było o wiele mniej swędzące po wypiciu filiżanki wody. „Jak długo spałam, Steven?” „Trzy dni”, odpowiedział szczerze Steven. „Byłaś bardzo zestresowana i ty —” „Poroniłam, prawda?” Genevieve tylko się uśmiechnęła i pogłaskała brzuch w obliczu nerwowego jąkania się Stevena. „I tak nie chciałabym tego dziecka, nawet gdybym nie poroniła”. Steven taktownie zmienił temat i zapytał: „Nie jadła pani od kilku dni, pani Faulkner. Czy chciałaby pani zamówić tu owsiankę?” „Byłoby miło. Dziękuję”. Genevieve skinęła głową w odpowiedzi. Steven pośpiesznie wykonał telefon i dziesięć minut później ktoś przyjechał z parującym pojemnikiem z owsianką z kurczakiem. Genevieve wstała z łóżka i podeszła do stołu jadalnego na oddziale. Otworzyła nosidełko i wyjęła owsiankę z kurczakiem. Otwierając pojemnik z jedzeniem na wynos, zapytała Stevena: „Czy Patrick został pochowany?” Myśl o bladej, pozbawionej życia twarzy jego brata sprawiła, że serce Stevena ścisnęło się z bólu. Powstrzymał smutek i odpowiedział: „Wybierałem miejsce pochówku Patricka wcześniej, ale były pewne opóźnienia. Zostanie pochowany pojutrze. A także, pani Faulkner…” Urwał, wyjmując z kieszeni garnituru zieloną kopertę i małą drewnianą figurkę, którą podał Genevieve. Steven planował je spalić bez wiedzy Genevieve, ale po przeczytaniu zaplanowanego e-maila Patricka ustąpił i przyniósł przedmioty do

تم النسخ بنجاح!