Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151
  2. Rozdział 152
  3. Rozdział 153
  4. Rozdział 154
  5. Rozdział 155
  6. Rozdział 156
  7. Rozdział 157
  8. Rozdział 158
  9. Rozdział 159
  10. Rozdział 160
  11. Rozdział 161
  12. Rozdział 162
  13. Rozdział 163
  14. Rozdział 164
  15. Rozdział 165
  16. Rozdział 166
  17. Rozdział 167
  18. Rozdział 168
  19. Rozdział 169
  20. Rozdział 170
  21. Rozdział 171
  22. Rozdział 172
  23. Rozdział 173
  24. Rozdział 174
  25. Rozdział 175
  26. Rozdział 176
  27. Rozdział 177
  28. Rozdział 178
  29. Rozdział 179
  30. Rozdział 180
  31. Rozdział 181
  32. Rozdział 182
  33. Rozdział 183
  34. Rozdział 184
  35. Rozdział 185
  36. Rozdział 186
  37. Rozdział 187
  38. Rozdział 188
  39. Rozdział 189
  40. Rozdział 190
  41. Rozdział 191
  42. Rozdział 192
  43. Rozdział 193
  44. Rozdział 194
  45. Rozdział 195
  46. Rozdział 196
  47. Rozdział 197
  48. Rozdział 198
  49. Rozdział 199
  50. Rozdział 200

Rozdział 220

Nie rozwodzę się z nim

Cooper poprawił okulary, a na jego ustach pojawił się mały uśmiech. „W porządku. Nie zawiodę cię”. Nie pozwolę też Samanthy się wywinąć. Ta kobieta była pochłonięta nienawiścią tylko dlatego, że ojciec Coopera ją zostawił. To skłoniło ją do zabicia całej rodziny Coopera w ogniu i manipulowania nim jak pionkiem przez ostatnie dwadzieścia lat. Gdyby nie zemsta Samanthy, jego związek z Genevieve nie zakończyłby się ruiną. Genevieve podała Cooperowi kawałek jabłka. Włożył go do ust i rozkoszował się jego niemożliwie słodkim smakiem. Zapytał: „Kiedy rozwiedziesz się z Armandem, Genev? Nawet jeśli nie wmiesza policji w nagłą śmierć babci, może postanowić rozliczyć się z tobą prywatnie. Może powinienem załatwić ci prawnika i—” „Nie rozwodzę się z nim”, przerwała mu. Cooper był oszołomiony jej odpowiedzią. Zastanawiał się, czy jej nie przesłyszał. „Czemu się z nim nie rozwodzisz? Czekaj? C-czy ty go nadal kochasz?” Genevieve tylko się uśmiechnęła, zamiast zadowolić go ustną odpowiedzią. Następnie podniosła telefon ze stołu. Jej palce przesunęły się po ekranie, gdy powiedziała do swojego byłego męża: „Marilyn ma skrzypce o nazwie „Night Breeze”. Proszę, odbierz je dla mnie. Jeśli odmówi, pokaż jej ten filmik, który ci wysyłam”. Cooper odblokował telefon i obejrzał filmik. Na nim Genevieve spojrzała prosto w kamerę i opowiedziała o pewnym incydencie. Tuż przed zakończeniem filmu Genevieve uniosła trzy palce w stronę nieba i oświadczyła: „Jeśli czwarta osoba się o tym dowie, zasługuję na natychmiastową śmierć i wieczne cierpienie w piekle bez szansy na pokutę”. Cooper był oszołomiony po obejrzeniu filmu. Jego szok pozostał na twarzy, gdy wpatrywał się w Genevieve i mruknął: „ Czternaście lat temu, ty i Armand…” Urwał, zanim zapytał: „Czy Armand pomylił cię z Marilyn?” „To już nie jest ważne”. Genevieve jadła kawałki jabłka leniwie, najwyraźniej pogodzona z minionym incydentem. „Pokaż Marilyn nagranie. Jestem pewien, że odda skrzypce”. Cooper mruknął coś na znak potwierdzenia, zanim odłożył telefon. „Poproszę o spotkanie z nią jutro. Czy dzisiaj cię wypisują? Widzę, że spakowałaś bagaże”. „Tak. Wczoraj poinformowałem Stevena o swojej decyzji”. Miał zamiar zaproponować jej podwiezienie do domu, gdy ktoś otworzył drzwi, zanim zdążył wstać z miejsca. Do pokoju weszła wysoka, imponująca postać. Spojrzenie mężczyzny przesunęło się po pokoju i wylądowało na stole jadalnym. Jego spojrzenie ochłodziło się o kilka stopni, gdy

تم النسخ بنجاح!