Rozdział 358
Gdy tylko Karl wyszedł, wszystkie kobiety również pobiegły, zostawiając Saszę i Sebastiana w tym zagraconym prywatnym pokoju.
Sasza również chciała odejść, ale powstrzymał ją ból jej ciała.
Zarówno jej głowa, jak i ręce czuły, że zaraz się połamią. Była zdecydowana nie pokazywać swojej potarganej strony przed tym mężczyzną.