Rozdział 57 Powinienem móc się w tobie zakochać
Wychodząc z kawiarni, Jason uściskał Lily i pożegnał się z Garym i pozostałymi.
Ryan unikał niezrozumiałego spojrzenia Jasona, znalazł pretekst, żeby odejść, choć jego kroki były nieco niepewne, a plecy nieco sztywne.
Gary wyszedł ostatni. Spojrzał na Lily, potem na Jasona, bijąc się w pierś i tupiąc nogami z wyrazem zazdrości na twarzy.