Rozdział 362 Wypuśćcie mnie!
Na zewnątrz nie padało aż tak mocno, ale ziemia wciąż była trochę mokra.
Tammy miała starszą kobietę w samochodzie, więc nie odważyła się jechać zbyt szybko, dzięki czemu udało jej się bezpiecznie odwieźć staruszkę do domu.
Była to zamożna okolica, a w Mieście A było ich mnóstwo, ale ta była znacznie spokojniejsza.