Rozdział 227 Czy ona była tarczą
Jason nagle oszołomiony na moment. Zaskoczenie szybko zniknęło z jego twarzy. Potem zmarszczył brwi i zapytał: „Ty jesteś S?”
Charlotte usłyszała, jak nagle wymawia to stare imię i potajemnie zdziwiła się, że wciąż pamięta ten powszechny pseudonim z napiętego grafiku. Jednak nie ujawniła żadnych wahań emocji i lekko się uśmiechnęła: „To był głos jednego z moich podwładnych”.
Jason naprzeciwko niej zamilkł. Zacisnął usta i pogrążył się w myślach.