Rozdział 69 Mam randkę
Kiedy Charlotte się obudziła, na zewnątrz było już jasno. Monitorowała bicie serca płodu, aby upewnić się, że nie ma żadnych problemów, zanim zeszła na dół.
Chester czekał przy stole wcześnie i kiedy zobaczył, że schodzi, natychmiast przywitał ją z szacunkiem. „Pani Seinfield, proszę najpierw zjeść śniadanie”.
„Nie, dziękuję” – Charlotte podświadomie odmówiła.