Rozdział 194: Prosty mężczyzna
„Czyli chcesz powiedzieć, że jeśli zaprosi cię osobiście, to pójdziesz?”
Julian dopił filiżankę herbaty i uśmiech zniknął z jego twarzy. Z pewną siłą postawił pustą filiżankę na stole, wydając wyraźny dźwięk, by wyrazić swoje niezadowolenie.
Jak mógł być tak wybredny? Grace nie była przyzwyczajona do jego temperamentu. Ona już jasno wyraziła swoje stanowisko, dlaczego więc ten facet nadal przy nim nalegał?