Rozdział 270: Dopóki na niebie nie ma gwiazd i księżyca
Lydia cierpliwie czekała na Grace. Nie było jej przez długi czas i nie miała pojęcia, o czym rozmawiali brat i siostra.
Julian wyszedł z pokoju i zobaczył, że Lydia, która powinna już wyjść, wciąż tam jest.
„Lydia, czy nie wyszłaś z Grace?” Julian powiedział, rozglądając się za Grace.