Rozdział 276: Wyjście i powrót żony
Zack zobaczył Leo stojącego w nocy z mieczem w dłoni. Stał na ogromnej skale, a jego szata szeleściła na wietrze.
Patrząc na otaczających go strażników, wiedział, że dziś będzie mu trudno uciec.
„Dlaczego Julian nie odważy się mnie zatrzymać osobiście?” zaśmiał się szyderczo.