Rozdział 279: Czego sobie życzysz
W Xiangzhou padał śnieg. Choć śniegu było mało i nie tworzył się stos, zdarza się to tylko raz w roku. Nastrój i odczucia były takie same.
Ryan i Kevin siedzieli pod gankiem, obserwując padający śnieg. W Furong Cottage było cicho. Siedzieli tam dwaj bracia, wyglądający w 60% podobnie, ale różniący się temperamentem.
„Kevin, myślisz, że Grace może wrócić przed Sylwestrem? Nie ma jej już prawie cztery miesiące”. Ryan policzył coś na palcach z wyrazem urazy na twarzy.