Rozdział 348: Jak podekscytowana cyweta na polu melonów
Z daleka podwórko Piątego Brata wydawało się być otoczone i chronione drzewami.
Kevin najwyraźniej poczuł, że ktoś patrzy na niego przy drzwiach, i odwrócił się, by zobaczyć, że to Grace ukradkiem go obserwuje.
Uśmiechnął się, a jego uśmiech był bardzo ciepły, jak promienie słońca zimą.