Rozdział 351: Jedna lub dwie to nie za mało, trzy lub cztery to nawet lepiej
„Jesteś naprawdę dobrym synem. Gdyby wiedziała, że tak narzekasz na swoją matkę, byłaby bardzo rozczarowana...” Grace celowo zażartowała.
„Śmiem to powiedzieć, bo to mój biologiczny syn. Moja matka jest dla mnie bardzo miła i delikatna. Zawsze odpowiada na moje prośby. W przeciwnym razie nie miałbym takiej reputacji”.
Samuel miał mgliste wspomnienie niedowierzania na twarzy matki, gdy powrócił z pola bitwy z honorem.