Rozdział 397: Kto pierwszy, ten lepszy
Julian spojrzał cicho na cesarza Qina. W tym momencie cesarz Qin zmarszczył brwi, jakby nad czymś się zastanawiał.
Wcześniej w sali osobiście obiecał mu coś obiecać. Ministrowie słuchali go wtedy i słuchają nadal.
Gdyby odmówił bezpośrednio, byłoby to sprzeczne z autorytetem cesarza, którego słowa były ostateczne.