Rozdział 97: Wykorzystanie sytuacji
„Tak, jestem hazardzistą i mam dług wobec wielu osób, więc przyszedłem tu, żeby kraść!” Hazardzista szybko to przyznał.
„Ale ty nie jesteś z tej wioski, więc kto ci powiedział tę nowinę?” Julian nadal mu przerywał.
Ten drań był oszołomiony i dotknął górnej i dolnej wargi. Nie wiedziałem co powiedzieć. Chyba nie wiedział, jak się kłócić.