Rozdział 197 Wyglądasz jak ktoś, kogo znam
Oczywiście, Chelsey się zgodziła. Oglądali, jak Stanley schodzi po schodach.
Gdy tylko drzwi windy się zamknęły, Sylvia pośpiesznie zabrała Chelsey do salonu.
Jej oczy rozbłysły ciekawością, Sylvia zadała pytanie. „Chelsey, myślisz, że on nadal cię lubi? Dlaczego nie weźmiesz go pod uwagę...”