Rozdział 35 Samodzielne poszukiwanie sprawiedliwości
Jason obserwował Chelsey, gdy odchodziła, i zmarszczył brwi, zanim zwrócił uwagę na sprzedawcę w sklepie. Poinstruował sprzedawcę: „Zapakuj to i wyślij na adres, który podałem”.
Gdy już to zrobił, podążył ścieżką, którą podążała Chelsey.
Po powrocie Chelsey do klubu, Tatiana, która była zaangażowana w grę w karty z panią Darrion i innymi, subtelnie zmieniła wyraz twarzy, widząc Chelsey zdrową i bezpieczną. Ukryła swój niepokój uśmiechem i zapytała: „Chelsey, tak szybko wróciłaś? Gdzie jest pan Darrion?”