Rozdział 278 Nie razem
Chelsey nie mogła powstrzymać się od rozbawienia tym stwierdzeniem. Spojrzała na mężczyznę przed nią, zdezorientowana i ostatecznie przestała próbować z nim rozmawiać.
„No to śmiało. To nie ja będę zawstydzona przed publicznością krajową” – powiedziała i odeszła.
Jason patrzył, jak odchodzi, pozostając nieruchomo, dopóki nie wróciła do Stanleya i nie wyszeptała mu czegoś. Stanley spojrzał wtedy ostro na Jasona przez chwilę.