Rozdział 661 Nie będę jadł za darmo
„Chelsey, sprawdzę, co u mamy” – oznajmił Jacob, szybko wychodząc z pokoju. To odejście pozostawiło tylko Chelsey i Jasona samych w salonie.
Głos Jasona niósł nutę melancholii. „Twoja matka wydaje się mieć o mnie silne zdanie. Rozumiem jej obawy; jako matka, jest naturalnie opiekuńcza. Chelsey, obiecuję, że nie zrobię nic, co mogłoby cię ponownie zdenerwować”.
Chelsey słuchała w milczeniu, odrywając wzrok od tematu i nie odpowiadając.