Rozdział 673 Walka
Mężczyzną, który przemówił, był Devon, co podkreślił chłodnym prychnięciem Olivera.
„Chelsey sama się o to prosiła. Dlaczego musiała dręczyć Brianę i wpędzić ją w tak poważną chorobę afektywną dwubiegunową? Muszę sprawić, by Chelsey poniosła za to cenę. Devon, liczę na ciebie. Wiem, że twoje metody postępowania z kobietami są dość... różnorodne. Przygotowałem mnóstwo narzędzi na dziś” – powiedział Oliver. Mrożący krew w żyłach uśmiech wygiął jego usta, gdy znacząco spojrzał na półkę.
Devon ryknął śmiechem. „Oliver, znasz mnie za dobrze. Nie martw się. Zadbam o to, aby Chelsey przeżyła dziś prawdziwą ekstazę”.