Rozdział 697 Uparta kobieta
Myla obserwowała wszystko z pewnej odległości, a jej twarz niczego nie zdradzała.
Chelsey przykuła jej uwagę, a Myla uśmiechnęła się przyjaźnie, zanim podeszła.
„Chelsey! Miło cię tu widzieć” – powiedziała Myla. „Czy to Jason, którego widziałam, jak cię wysadzał?”