Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Prawdopodobnie wkrótce zostaniesz zwolniony
  2. Rozdział 102 Co powiesz na grę?
  3. Rozdział 103 Ostatnia runda, która wyłoni zwycięzcę
  4. Rozdział 104 Jestem rozsądną osobą
  5. Rozdział 105 Trzymaj się z daleka od Belli w przyszłości.
  6. Rozdział 106 Czy martwisz się o mnie?
  7. Rozdział 107 Pozwól jej wykonać operację w pojedynkę
  8. Rozdział 108 Czy on jest szalony?
  9. Rozdział 109 Konkurs
  10. Rozdział 110 Nie możemy pozwolić, żeby po nas deptali
  11. Rozdział 111 Czy mnie nie lubisz?
  12. Rozdział 112 Nie możesz trzymać swoich uczuć na wodzy
  13. Rozdział 113 Boję się
  14. Rozdział 114 Co ona przeszła wcześniej
  15. Rozdział 115 Mniej niż dwadzieścia dni
  16. Rozdział 116 Nie zawstydzaj mnie, gdy nadejdzie czas
  17. Rozdział 117 Czy jesteś moją matką czy matką Kylee?
  18. Rozdział 118 Obiecuję Ci
  19. Rozdział 119 Nie pozwól jej iść na kompromisy tylko dla twojego zysku
  20. Rozdział 120 To dopiero początek
  21. Rozdział 121 Tym razem nie możesz iść na kompromis
  22. Rozdział 122 Liam widzi Bellę w ramionach Johnsona
  23. Rozdział 123 Bella jest pijana
  24. Rozdział 124 Będziesz tego żałować
  25. Rozdział 125 Kolacja rodzinna
  26. Rozdział 126 Nie mogę ci w tym pomóc
  27. Rozdział 127 Czy mogę tak do Ciebie mówić?
  28. Rozdział 128 Po prostu trzymaj się ode mnie z daleka
  29. Rozdział 129 Zainteresowany
  30. Rozdział 130 Nauczę cię lekcji
  31. Rozdział 131 Co się dzieje między tobą a Johnsonem
  32. Rozdział 132 Czy twój kuzyn coś do mnie czuje?
  33. Rozdział 133 On robi to dla dobra Henry'ego
  34. Rozdział 134 Nie obwiniam cię za nic z tego
  35. Rozdział 135 Powinieneś wesprzeć Lillie w tym
  36. Rozdział 136 Czy między Tobą a Bellą jest coś więcej niż przyjaźń?
  37. Rozdział 137 Rozwinąłem w sobie uczucia do niej
  38. Rozdział 138 Nie kuś losu
  39. Rozdział 139 Używanie jej imienia, aby zbliżyć się do Samuela
  40. Rozdział 140 Dlaczego miałby być zazdrosny
  41. Rozdział 141 Zależy mi tylko na Tobie
  42. Rozdział 142 Przychodzę ją odebrać
  43. Rozdział 143 Teraz ma coraz większy wpływ na jego emocje
  44. Rozdział 144 Ona jest tylko pośmiewiskiem
  45. Rozdział 145 Czy próbujesz mnie skrzywdzić?
  46. Rozdział 146 Bezczelna suka
  47. Rozdział 147 Czy jesteś tutaj, aby bronić swojej żałosnej matki?
  48. Rozdział 148 Oni w ogóle się o ciebie nie troszczą
  49. Rozdział 149 Czy jesteś lepsza od mojej matki?
  50. Rozdział 150 Wtedy mogę tylko powiedzieć, że mi przykro

Rozdział 4 Ponieważ tak powiedziałem

Bella i Raymond jednocześnie spojrzeli w tamtym kierunku.

Zbliżający się mężczyzna poruszał się z łatwością i wdziękiem, które zdawały się wypełniać przestrzeń wokół niego.

„Panie Thomasie” – powiedział Raymond z szacunkiem.

Po krótkim skinieniu głową Raymonda, Daniel Thomas odwrócił się, by spojrzeć na Bellę. „Belinie, chodźmy. Czas dołączyć do wujka Samuela i reszty. Twój ojciec chrzestny na ciebie czeka”.

„Okej” odpowiedziała Bella, szybko dołączając do Daniela.

Kiedy Bella odeszła, na twarzy Raymonda odbiło się zdziwienie.

Pośpieszył z powrotem do Liama i pozostałych, ledwo powstrzymując ekscytację. „Widziałeś to? Ta kobieta jest chrześnicą Samuela Thomasa! A pan Thomas właśnie ją nazwał... Belinie czy jakoś tak. W każdym razie jej imię brzmi elegancko!”

Słysząc co powiedział Raymond, Liam lekko zmrużył oczy.

Vincent James, który wcześniej był cichy, wtrącił się: „Samuel i jego żona nigdy nie mieli własnych dzieci. Pomimo prób krewnych, aby ich dzieci zostały przez nich adoptowane, odrzucili każdą propozycję. Dopiero trzy lata temu publicznie ogłosili, że w Chixdon mają chrześnicę, którą uwielbiają. Zawsze zakładałem, że jest stamtąd, ale teraz okazuje się, że jest z naszego kraju”.

Raymond nagle wybuchnął śmiechem, jego entuzjazm był widoczny. „Wahałem się co do zadania, które zleciła mi mama, ale teraz jestem w pełni oddany!”

Matka Raymonda miała nadzieję, że Raymond nawiąże dobrą relację z chrześniaczką Samuela.

„Nie możesz jej ścigać. Ona nie jest opcją” – wtrącił Liam niskim, chropawym głosem, przecinając pogawędkę.

Słysząc to, Raymond i Violet byli wyraźnie zaskoczeni. Oboje odwrócili się, by spojrzeć na Liama.

„Dlaczego nie?” zapytał Raymond z konsternacją w głosie.

Twarz Liama była pozbawiona wyrazu, a jego wzrok utkwiony w Raymondzie. „Bo tak powiedziałem”.

Jego głos brzmiał władczo, a wyraziste rysy twarzy nie zdradzały żadnych emocji.

Wyraz twarzy Raymonda i Violet uległ zmianie.

Violet spojrzała na Liama i otworzyła usta, gotowa przemówić. Ale zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Liam nagle wstał z sofy i wyszedł z pokoju.

Violet patrzyła jak odchodzi, zaciskając pięści z frustracji.

Zamyśliła się. Dlaczego Liam sprzeciwiał się temu, że Raymond zabiegał o tę kobietę?

Bella wyszła z toalety, poprawiła sukienkę i była gotowa wrócić na korytarz.

Zatrzymała się gwałtownie, gdyż zauważyła wysokiego i przystojnego mężczyznę, który opierał się swobodnie o pobliską ścianę.

Liam spojrzał na Bellę, ich oczy na chwilę się spotkały.

Bella przez sekundę patrzyła mu w oczy, po czym swobodnie odwróciła wzrok i przeszła obok niego.

Udawała, że w ogóle nie zna Liama, całkowicie ignorując jego obecność.

„Czekaj, przestań.” Rozległ się zimny głos Liama.

Bella zatrzymała się i odwróciła, jej oczy spotkały się z oczami Liama. Lekki uśmiech pojawił się na jej ustach, gdy powiedziała: „Czy mogę w czymś pomóc, proszę pana?”

Jej głos był uspokajający, niczym delikatna melodia.

Bella myślała, że trzy lata pomogą jej zapomnieć o mężczyźnie, który przysporzył jej tyle bólu.

Jednak widząc teraz Liama, zdała sobie sprawę, że jego obraz już zapisał się w jej pamięci.

Ale teraz potrafiła zachować spokój w obecności Liama.

Liam parsknął chłodno na jej słowa, wpatrując się w nią wymownie. Jego uśmieszek był zabarwiony ironią, gdy powiedział: „Bella, czy teraz udajesz, że masz amnezję?”

Bella była przez chwilę oszołomiona. Czy Liam rzeczywiście ją rozpoznał?

W jej oczach pojawił się błysk zaskoczenia, gdy zapytała: „Czego pan ode mnie potrzebuje, panie Clark?”

„Już nie udajesz, co?” powiedział Liam ostro.

Z lekkim uśmieszkiem Bella odpowiedziała: „Skoro mnie rozpoznałeś, nie ma sensu kontynuować tej farsy”.

Liam podszedł, by stanąć przed Bellą. „Bella, czy myślałaś, że skoro uciekłaś trzy lata temu, możesz uniknąć naszego rozwodu?”

تم النسخ بنجاح!