Rozdział 107 Przebudzenie
Powiedzenie „proszę”, a nie pytanie, było ostatnim aktem godności Elżbiety.
Ręka Sophii była mocno ściskana przez Elizabeth, a ona chciała ją wyciągnąć, ale nie chciała używać zbyt dużej siły, więc nie miała czasu na rozmowę.
David uniósł lekko powieki. „Mamo, nie doceniłaś mojej dziewczyny”.