Rozdział 55
Liam opuścił wzrok. Nie było sposobu, żeby mógł temu zaprzeczyć.
„Liam, jestem cały pokryty ranami i krew mnie ocieka. A to wszystko dzięki tobie”.
"Skye..."
Liam opuścił wzrok. Nie było sposobu, żeby mógł temu zaprzeczyć.
„Liam, jestem cały pokryty ranami i krew mnie ocieka. A to wszystko dzięki tobie”.
"Skye..."