Rozdział 123 Przeproś pana Valdeza
Po mocnym uderzeniu Zuriego powietrze rozbrzmiało głośnym trzaskiem.
Nagły wybuch dźwięku sprawił, że otoczenie nagle ucichło.
Wszystkie oczy rozszerzyły się ze zdumienia, gdy skupiły się na Zuri, nieoczekiwanej bohaterce tej dramatycznej konfrontacji, pozostawiając okolicę w namacalnej ciszy wypełnionej intrygą.