Rozdział 1995
Księżyc był wyjątkowo oszałamiający tej właśnie nocy. „Edmundzie, powiedz mi prawdę. Czy zamieniłeś swoją duszę z kimś innym, czy co?”
Trzymając jego dłoń, Flora niemal czuła jej ciepło i prąd elektryczny, który przenikał aż do jej serca, wywołując dreszcze w jej wnętrzu.
Nie mogę uwierzyć, że użył tak niezwykłego sposobu, aby wyznać mu miłość! Ale po namyśle, to ja byłam tą, która mu za bardzo zaufała. Powinnam była zorientować się, że coś jest nie tak, gdy zauważyłam, że gleba na zboczu została niedawno poluzowana. W przeciwnym razie nie byłby w stanie przekopać się przez nią tak bez wysiłku.