Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 600
  2. Rozdział 601
  3. Rozdział 602
  4. Rozdział 603
  5. Rozdział 604
  6. Rozdział 605
  7. Rozdział 606
  8. Rozdział 607
  9. Rozdział 608
  10. Rozdział 609
  11. Rozdział 610
  12. Rozdział 611
  13. Rozdział 612
  14. Rozdział 613
  15. Rozdział 614
  16. Rozdział 615
  17. Rozdział 616
  18. Rozdział 617
  19. Rozdział 618
  20. Rozdział 619
  21. Rozdział 620
  22. Rozdział 621
  23. Rozdział 622
  24. Rozdział 623
  25. Rozdział 624
  26. Rozdział 625
  27. Rozdział 626
  28. Rozdział 627
  29. Rozdział 628
  30. Rozdział 629
  31. Rozdział 630
  32. Rozdział 631
  33. Rozdział 632
  34. Rozdział 633
  35. Rozdział 634
  36. Rozdział 635
  37. Rozdział 636
  38. Rozdział 637
  39. Rozdział 638
  40. Rozdział 639
  41. Rozdział 640
  42. Rozdział 641
  43. Rozdział 642
  44. Rozdział 643
  45. Rozdział 644
  46. Rozdział 645
  47. Rozdział 646
  48. Rozdział 647
  49. Rozdział 648
  50. Rozdział 649

Rozdział 3

Kobieta zatrzymała się, jakby wyczuła spojrzenie Sophii.

Trzymając telefon w jednej ręce, z delikatnymi brwiami i urokiem rozpieszczonej twarzy, szybko rzuciła Sophii spojrzenie, zanim zaczęła cicho rozmawiać przez telefon, mówiąc: „Będę czekać na ciebie w szpitalu”.

Następnie rozłączyła się i wyciągnęła rękę do Sophii, uśmiechając się i mówiąc: „Cześć, jestem Emma”.

Sophia była oszołomiona. Wyciągnęła rękę z konsternacji i powiedziała: „Cześć, jestem Sophia...”

Emma tylko na krótko chwyciła dłoń Sophii, po czym odsunęła się, lekko marszcząc brwi. Widząc, jak niegroźnie wygląda Sophia, jej usta rozluźniły się w uśmiechu. „Wygląda na to, że źle zrozumiałam. Kiedy przed chwilą na mnie patrzyłaś, pomyślałam, że jesteś fanką, która mnie rozpoznała i chciała mojego autografu”.

Słysząc to, Sophia poczuła, że jej ręka, którą właśnie potrząsnęła Emmą, płonie. Jej twarz również się zarumieniła. „Przepraszam... Nie patrzyłam na ciebie celowo”.

Zacisnęła usta, zanim powiedziała prawdę. „Podsłuchałam, jak rozmawiałaś przez telefon i usłyszałam znajome nazwisko... Przepraszam, że cię zaniepokoiłam”.

E mma uśmiechnęła się hojnie i powiedziała, że jej to nie przeszkadza. „To po prostu nieporozumienie. Rozmawiałam ze swoim narzeczonym. Nie ma wielu przyjaciółek, a ja znam je wszystkie, więc prawdopodobnie nie jest kimś, kogo znasz. Musiałaś źle usłyszeć”.

Sophia skinęła głową. Jej oczy zabłysły, gdy spojrzała na lekko wystający brzuch Emmy. „Chyba źle usłyszałam”.

Emma trzymała okulary przeciwsłoneczne w jednej ręce i zauważyła spojrzenie Sophii. Pogłaskała swój brzuch i się uśmiechnęła. Pewnie zgadłeś, co? Jestem w ciąży. Myślę, że wkrótce usłyszysz oficjalne ogłoszenie moich dobrych wieści.

„Gratulacje, pani Cohen.”

„Dziękuję... Ale czy możesz na razie zachować to dla mnie w tajemnicy?” Emma wydawała się zaniepokojona i patrzyła na nią z oczekiwaniem.

Sophia mruknęła odpowiedź. „Nikomu nie powiem”.

Patrząc za odchodzącą Emmą, Sophia cicho westchnęła.

Tak naprawdę znała Emmę. Będąc znaną pięknością, ta druga miała doskonałe pochodzenie rodzinne, osiągnięcia naukowe i wygląd. Była również byłą dziewczyną Liama i jego pierwszą miłością.

Liam mógł nie być tego świadomy, ale Sophia chodziła do tej samej szkoły co on, chociaż ich kręgi towarzyskie były zupełnie odmienne.

Mogła go tylko obserwować z daleka i nigdy nie wyobrażała sobie, że pewnego dnia wyjdzie za niego za mąż.

Sophia nagle przypomniała sobie, jak zaczął się jej związek z Liamem...

Kilka miesięcy temu była w szpitalu, towarzysząc Danielowi na chemioterapii. Właśnie, gdy martwiła się o opłatę szpitalną, zobaczyła mężczyznę na korytarzu, który wydawał się tam być, aby odetchnąć.

Chciała tylko znaleźć ustronne miejsce, żeby trochę popłakać, ale gdy tylko podniosła wzrok, jej wzrok spotkał się ze wzrokiem Liama.

Palił papierosa. Iskry migotały na czubkach jego palców, a unoszący się biały dym jeszcze bardziej zdumiewał jego ciemne oczy. Były jak spokojne morze bez fal.

Sophia czuła, że nigdy nie zapomni tego widoku. W tym momencie zapomniała nawet płakać.

Kiedy Liam ją zobaczył, zgasił papierosa i nagle podszedł do niej.

Kiedy jego cień unosił się nad nią, zapytał głębokim głosem: „Czy wyjdziesz za mnie? Mogę ci dać to, czego chcesz”.

Przytaknęła, jakby zaczarowana.

Być może było to spowodowane jej zauroczeniem nim, ale nigdy nawet nie zapytała go, dlaczego chciał się z nią ożenić.

Bała się, że jeśli zada to pytanie , to marzenie, które nigdy do niej nie należało, natychmiast legnie w gruzach.

Na oddziale Daniel sprawiał wrażenie słabego, ale był w dobrym nastroju.

Sophia siedziała przy jego łóżku, obierając dla niego jabłko. Kiedy nóż miał już przeciąć jej palec, Daniel w końcu zapytał: „Siostro, czy pokłóciłaś się ze szwagrem? Wyglądasz na roztargnioną...”

Już miał wyciągnąć rękę, gdy zobaczył znajomą sylwetkę przechodzącą obok jego podopiecznego. Wykrzyknął radośnie: „Szwagier!”

Sophia była oszołomiona, a skórka jabłka spadła na podłogę.

تم النسخ بنجاح!