Rozdział 94 Rocznica liceum
Wszyscy obecni doszli do tego samego wniosku. Prawdopodobnie na to czekali.
Życzliwość Cecila wobec Claire nie była tajemnicą, gdy byli na planie. A członkowie ekipy byli więcej niż szczęśliwi, mogąc oddać się tak soczystym plotkom, które przełamały monotonię filmowania. Niektórzy z nich głośno wiwatowali i gwizdali, podczas gdy inni się śmiali.
Claire zachowała swój wdzięczny uśmiech. To był szczęśliwy moment i nie było potrzeby psuć wszystkim nastroju tylko dlatego, że czuła się niekomfortowo z tym, co robił Cecil. Uprzejmie wzięła róże i powiedziała: „Dziękuję”.