Rozdział 1016
Jane uśmiechnęła się i pochwaliła: „Jesteś takim dobrym chłopcem, Wil. Chodź tutaj – mamusia chce ci coś powiedzieć”.
Nieśmiało, ale ufnie, Wilhelm powoli zbliżał się do niej.
W chwili, gdy był w zasięgu ręki, Jane złapała go za kołnierz, jej wyraz twarzy był ponury i groźny. „Kiedy wcześniej do ciebie dzwoniłam, dlaczego nie przyszedłeś od razu?”