Rozdział 158
Danny postanowił przestać o tym myśleć i krzyknął, patrząc, jak Elise wychodzi: „Poczekaj na mnie, szefie. Proszę też, pomóż mi później zerknąć na mój esej z chińskiego!” Po tych słowach Danny szybko dogonił Elise i weszli do klasy jeden po drugim.
Niedługo po tym, jak Elise odłożyła torbę, jeden z uczniów krzyknął z wejścia do klasy: „Elise Sinclair, masz paczkę przy bramie szkoły. Pamiętaj, żeby ją odebrać”.
Elise była zaskoczona. Kto wysłałby jej paczkę na adres szkoły?