Rozdział 248
„ Haha! Masz niezły temperament, co? Podoba mi się to.” Mężczyzna zdjął kurtkę i gwałtownie rzucił się na Elise.
Elise natychmiast poczuła obrzydzenie, jakby jej żołądek się przewracał. Nadal się szamotała, ale pozostali mężczyźni podeszli i przygwoździli ją, więc nie mogła w ogóle zebrać sił…
Elise spojrzała na obskurny dach nad głową z sercem pełnym rozpaczy. Gdy powoli zamknęła oczy, z kącika jej oka cicho popłynęła łza...